Operacje psychologiczne (PsyOps) mogą być prowadzone w każdym wymiarze – strategicznym, operacyjnym i taktycznym. Jednak walka psychologiczna niejedno ma imię – w codziennej rzeczywistości pól bitewnych, żołnierze wykorzystują doraźnie prostsze techniki, których zadaniem będzie raczej wytworzenie krótkotrwałej przewagi, czy też nękanie przeciwnika. Doskonale zobrazuje to przykład, który omówimy dziś.

Dzwonek do drzwi w środku lasu

W tym tekście nieco uwagi poświęcimy opowieści rosyjskiego żołnierza, który przytacza tragikomiczną historię kolumny piechurów, zmasakrowanej przez tzw. girlandę – sznur z podczepionymi granatami ręcznymi, w tym przypadku detonowanymi poprzez przycisk – dzwonek do drzwi zawieszony na jednym z drzew.

Podświadoma reakcja na bodziec

Kluczową rolę w tym zdarzeniu pełni sprytna zagrywka psychologiczna, zastosowana przez żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Element zaskoczenia połączono z oczywistą funkcją urządzenia, jakim jest przycisk, który umieszczony w tak nieoczywistych okolicznościach przyrody jak las, na pierwszy rzut oka krzyczy wręcz „wciśnij mnie!”.

Na płaszczyźnie logicznej oczywiście całokształt tej sytuacji prezentuje się zgoła inaczej, jednak podstawowa reakcja na bodziec została wykonana zanim umysł świadomy rosyjskiego żołnierza zdążył przeanalizować niezwykle abstrakcyjne położenie, w jakim się znalazł.

Zagrożenie pułapkami

Wszelkiego rodzaju pułapki wykorzystywane są przez obie strony konfliktu – minowane są m.in. pozostawione w zgliszczach magazynki z amunicją, racje żywnościowe, paczki papierosów, czy tez ciała poległych żołnierzy.

Na tym tle, opowieść o śmiercionośnym dzwonku do drzwi w środku lasu wydaje się wręcz kreskówkowa, nieprzystająca do klimatu brutalnego konfliktu zbrojnego – można powiedzieć, że jest to mroczny dowcip. W dodatku, jak pokazuje rzeczywistość, całkiem skuteczny, co potwierdza zresztą reakcja mężczyzny prowadzącego rozmowę, który na końcu opowieści stwierdza „ja bym nacisnął”…

Video zamieszczone w tekście pochodzi z wpisu profilu Twitter Aryo (@SomeGumul).